Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 101
  2. Rozdział 102
  3. Rozdział 103
  4. Rozdział 104
  5. Rozdział 105
  6. Rozdział 106
  7. Rozdział 107
  8. Rozdział 108
  9. Rozdział 109
  10. Rozdział 110
  11. Rozdział 111
  12. Rozdział 112
  13. Rozdział 113
  14. Rozdział 114
  15. Rozdział 115
  16. Rozdział 116
  17. Rozdział 117
  18. Rozdział 118
  19. Rozdział 119
  20. Rozdział 120
  21. Rozdział 121
  22. Rozdział 122
  23. Rozdział 123
  24. Rozdział 124
  25. Rozdział 125
  26. Rozdział 126
  27. Rozdział 127
  28. Rozdział 128
  29. Rozdział 129
  30. Rozdział 130
  31. Rozdział 131
  32. Rozdział 132
  33. Rozdział 133
  34. Rozdział 134
  35. Rozdział 135
  36. Rozdział 136
  37. Rozdział 137
  38. Rozdział 138
  39. Rozdział 139
  40. Rozdział 140
  41. Rozdział 141
  42. Rozdział 142
  43. Rozdział 143
  44. Rozdział 144
  45. Rozdział 145
  46. Rozdział 146
  47. Rozdział 147
  48. Rozdział 148
  49. Rozdział 149
  50. Rozdział 150

Rozdział 7

To stary dom, który większość pracowników hotelu nazywała rezydencją. Ale z jego perspektywy to po prostu typowy, ogromny dom rodowy, powszechny na wsi.

„Nie tknąłeś swojego napoju. Boisz się?”

Rozbawiony głos Abby wyrwał go z cichej eksploracji.

„Cóż, nie ma nic złego w tym, żeby być ostrożnym. Nie mam zamiaru znów cię rozbierać. Tym bardziej na oczach twojej babci” Odpowiedział swobodnie, odwracając się w jej stronę.

Gdy jego oczy spoczęły na niej, cała jego uwaga skupiła się na jej nowym stroju. Jej ciche chichoty dodawały jej bezczelnego nastroju.

„Byłabym zachwycona, gdybyś to zrobił. Ale nie muszę być odurzona. Chcę pamiętać każdą część tego, co zrobisz” Mrugnęła, ale zacisnęła usta, przypominając sobie, co im się przydarzyło ostatniej nocy.

Lam obserwowała jej piękną twarz, gdy była zajęta rozmyślaniem o swojej irytacji wobec tego, kto ich oszukał, by spędzili razem namiętną noc. Niestety, oboje nie mogą sobie przypomnieć, co się wydarzyło.

W przeciwieństwie do swojego poprzedniego nastoletniego wyglądu, teraz jest ubrana w beżowy kombinezon bez rękawów w kształcie litery V w połączeniu z sandałami na paskach tego samego koloru. Świeży i żywy wygląd, który bardzo do niej pasuje. Skomplikowany tatuaż zdobiący całe jej ramię nadał jej inny hipsterski wygląd.

Jak pieczęć aprobaty, subtelny uśmiech ozdobił jego usta, gdy otwarcie ją sprawdził. Wyglądała elegancko oszałamiająco. W swoim stroju tym bardziej przypominała lalkę z kulkowymi stawami, którą widział przez całe życie.

„Podoba ci się to, co widzisz?” Jej żartobliwe pytanie sprawiło, że spojrzał w jej drwiące oczy.

„Tak, mam” Nie powstrzymując się, uśmiecha się złośliwie. Nie ma sensu zaprzeczać jego podziwowi i nie widzi w tym nic złego.

„Cóż, dziękuję” – uśmiecha się wyniośle i kłania się żartobliwie.

Patrzy na nią, aż wyprostuje się na nogach, wciąż mając na twarzy delikatny uśmiech. Spokojna chwila minęła, gdy patrzyli sobie w oczy.

„Rozważ spędzenie ze mną jeszcze jednej nocy, dobrze?” Dodała z uwodzicielskim uśmiechem, który sprawił, że odchrząknął i przełknął głośno ślinę.

„Uhurm... Nie, dziękuję. Jesteś kłopotem”. Choć było oczywiste, że był poruszony lubieżnym zaproszeniem, jego surowy głos sprawił, że zacisnęła usta w grymasie.

„Dlaczego?” Obrażona jego odprawą, marszczy brwi. Nie robi nic, by ukryć niezadowolenie.

„Pomogę ci teraz. Ale po dzisiejszym dniu zachowajmy dystans między pracownikiem a pracodawcą” – odpowiedział poważnie.

„Mam jeszcze czas do 23:59, żeby cię przekonać”. Uśmiecha się z figlarnym błyskiem w oczach.

Patrząc na jej figlarny wyraz twarzy, mógł tylko pokręcić głową, doceniając jej determinację.

„Dorośnij, na litość boską. Masz dwadzieścia dziewięć lat, a zachowujesz się jak zbuntowany nastolatek” – mruczy cicho, kręcąc głową.

Przez chwilę ucichła, gdy spojrzała mu w oczy. Widział bunt w jej oczach, ale nie przejmował się tym. To nie było dla niego nowością.

„Powód, dla którego chcę znów uprawiać z tobą seks. Mam dwadzieścia dziewięć lat i myślę, że zasługuję na taką przyjemność w życiu” Z tak słodkim uśmiechem, odparła chłodno.

„Po prostu chcę pracować, zarabiać na życie. Nie chcę komplikacji” – nalegał, ale ona tylko obojętnie wzruszyła ramionami.

„Seks nie jest taki skomplikowany. Jesteś mną pociągany, ja też jestem tobą pociągany. Nasze uczucia są wzajemne. Poza tym jesteś zbyt pyszna, żeby za tobą tęsknić” – puszcza oko, podczas gdy on prawie przewraca oczami, jeśli nie powstrzymał się na czas.

Nigdy nie spotkał tak upartej kobiety.

„Tym bardziej powinienem trzymać się od ciebie z daleka” Zachowując spokój, odparł swobodnie. Ale jest ciekaw, co ona zrobi dalej.

„Wkrótce będziesz mój. Nie przestanę, dopóki znów nie uprawiasz ze mną seksu” Jej dziecinne oświadczenie zostało okraszone grymasem, który niemal go rozśmieszył, gdyby się nie powstrzymał.

Propozycje takie, na jakie nalegała, nie są dla niego nowością. Ona nie jest pierwsza i wszyscy zostali z podkulonymi ogonami.

تم النسخ بنجاح!