Rozdział 150
„Ahm... cóż. Może coś sobie przypomniałam, Kiera” Uśmiechając się nieśmiało, podrapała się po głowie.
„Musisz je zapamiętać, Abby. To ci bardzo pomoże” Kiera zachichotała.
„Będę gotowa. Właściwie, byłam gotowa odkąd dowiedziałam się, kim jest Lam” Uśmiechnęła się zamyślona, po wzięciu głębokiego oddechu.