Rozdział 88 Planowanie wizyty
JACE POV
Prawie mnie aresztują, gdy przywożę Isabellę na policję, by złożyła kolejny raport. Zawsze miałem wielki szacunek dla organów ścigania i nadal mam, ale potem trafia się kilku, którzy naprawdę nie odróżniają tyłka od łokcia, ale mimo to lubią bawić się w policjantów. Tak właśnie czuję się w stosunku do dwóch detektywów, z którymi mieliśmy do czynienia. Poprosiłem o przydzielenie nowych do sprawy Isabelli, ale najwyraźniej brakuje im ludzi.
Po zrobieniu zdjęć jaja gęsiego na czole Isabelli i spisaniu jej zeznań. Schowali wszystko; tak, zgadliście; do jej akt. Kiedy zaczynam podnosić głos, kłócąc się o to, że siedzą na tyłkach, zbliża się umundurowany policjant z rękami na kajdankach.