Rozdział 12 Niespodzianka
Punkt widzenia Jacka
Nie wiem, co się dzieje z Isabellą, ale odkąd szkoła zaczęła przerwę, nie ma jej w domu. Nie odpowiada na moje wiadomości, okno w jej sypialni jest zamknięte, a rolety opuszczone, a ja nawet nie widziałem, żeby wychodziła z domu. Minął tydzień przerwy i miałem nadzieję ją zobaczyć, bo jutro są święta. Wiem, że nie mamy nazwy naszego związku, no, przynajmniej dopóki ona nie zaakceptuje, że jest moja, ale wciąż mam dla niej prezent. Ostatni prezent, jaki jej dałem, był na jej szesnaste urodziny, kiedy kupiłem jej diamentowe kolczyki. Wciąż mam ten, który dał mi Max; zastanawiam się, czy zachowała ten drugi.
Nie dając mi innego wyboru, podchodzę do drzwi wejściowych Baxterów i naciskam dzwonek. Nie mija dużo czasu, zanim drzwi się otwierają i wita mnie Leo, dziewięcioletni brat Isabelli.