Rozdział 53 Potrzebując jej
Punkt widzenia Jacka
Kiedy wróciłem do domu po odwiezieniu Isabelli po rozprawie, wszystko uderzyło mnie na raz. Fakt, że te skurwysyny śmiały dotknąć tego, co moje; nieważne, jaki wyrok wyda sąd, zasługują na o wiele więcej. Na dodatek Isabella znowu mnie zostawia. Wiem, że to nie potrwa długo, ale czuję, że oszaleję, jeśli nie będę mógł być blisko niej tak często, jak teraz. Wiem, że brzmię jak pizda, ale teraz, kiedy wiem, jak to jest być z nią, nigdy nie chcę być bez niej. Jej podróż przez cały kraj będzie piekłem przez następne siedem tygodni.
Postanawiam pójść do Centrum Szkoleniowego i dowiedzieć się, czy mogę nadrobić więcej godzin. Będę musiał zająć się czymś, póki tu utknę, więc równie dobrze mogę pracować. Myślę, że jeśli cokolwiek, to ta separacja powie nam, jak będziemy musieli postępować w przyszłości . Chodzi mi o to, że ostatnio odeszła na kilka miesięcy, ale nie byliśmy jeszcze ugruntowaną parą, taką jak teraz. To było dla mnie piekło i nie sądzę, żeby tym razem miało być inaczej.