Rozdział 52 W upale nocy
(Gorące i parne...UWAGA!)
Kiedy Jasper odwiózł mnie do domu po rozprawie, moja mama i ja odbyliśmy bardzo długą rozmowę. Nie chciałam tego robić w piątkowy wieczór, ale cieszę się, że to zrobiłam. Nie sądziłam, że moja mama będzie tak wyrozumiała w stosunku do mnie i Jaspera, więc byłam bardzo podekscytowana, gdy dowiedziałam się, że akceptuje nasz związek. Kiedy zaczęła wspominać, jak próbowała trochę zboczyć z moim tatą, musiałam zasłonić uszy i głośno bełkotać, ponieważ to nie jest coś, co córka chciałaby usłyszeć.
„Och, daj spokój” – żartobliwie uderza mnie w ramię – „Myślałam, że się dzielimy?”