Rozdział 43 Oczyszczanie się - cz. 2
Punkt widzenia Jacka
Siedzę tutaj i chłonę każde słowo, które Ethan do mnie mówi. To boli; nie będę kłamać, ale wiem też, że jest zły i musi to z siebie wyrzucić. Nie każdy rozumie dynamikę stylu życia kink i to jest w porządku, więc pozwalam mu mówić to, co musi powiedzieć, nawet jeśli to boli. Ethan jest dla mnie jak ojciec, więc rozczarowanie, które widzę w jego oczach, jest najtrudniejsze do zniesienia, ale nie będę przepraszać za to, że kocham jego córkę. Kurwa, pewnie robiłabym to samo, gdybym miała córkę i widziała, co on zrobił, nie mając żadnego zrozumienia.
Kiedy Isabella daje upust swojemu ojcu, siadam i pozwalam jej mówić, dumny z niej za to, że stanęła w swojej obronie, a jednocześnie rozczarowany, ponieważ uważam, że nie szanuje swojego ojca. To wtedy, gdy mówi Ethanowi, że nie będzie już z nim rozmawiać, a potem próbuje ściągnąć mnie z krzesła, że mam już dość i nie mogę pozwolić jej kontynuować, bo inaczej powie coś, czego będzie żałować.