Rozdział 209 No i co?
POV JUDY
Stoję tu tylko przez chwilę, oszołomiony, patrząc na moją żonę stojącą tam, trzymającą pistolet przed sobą. Teraz jest skierowany prosto na mnie, więc szybko się ruszam i idę do niej. Nie trzęsie się ani nie panikuje, ale wygląda na wkurzoną. Zaczyna opuszczać pistolet, patrząc na mnie, a potem spokojnie odkłada go na stolik kawowy, zanim zacznie mnie sprawdzać, czy jestem ranny. Czy cuda kiedykolwiek się skończą, mając siłę tej kobiety przede mną?
Kiedy do mnie zadzwoniła wcześniej, właśnie kończyłem pracę z nowym klientem z wyższej półki, a teraz z nowym członkiem Shameless. Odebrałem telefon, kiedy zadzwonił drugi raz i byłem zaskoczony, słysząc głos mojej żony po drugiej stronie, a nie mojego męża. Naprawdę nie myślałem o tym nic, dopóki nie wspomniała, że nie uprawialiśmy seksu od tygodnia. Nie jestem typem, który lubi być zarozumiały, ale doskonale wiem, że nie mogła zapomnieć o naszym lunchowym spotkaniu ani o naszych eskapadach w lochach w domu przez ostatnie trzy noce; wiedziałem, że coś jest nie tak.