Rozdział 177 Samoobrona
POV JUDY
Rozmawiam przez telefon z Tito, gdy Jasper wraca do pokoju, jakby jego tyłek płonął. Zadzwoniłem do mojego przyjaciela i wyjaśniłem sytuację, mając nadzieję, że ma pomysł, jak sprawić, by wyglądało to lepiej niż to, co wygląda w tej chwili. To podczas rozmowy zaczynam grzebać po pokoju i znajduję pistolet w górnej szufladzie. Nie jestem na tyle głupi, by zostawiać swoje odciski w miejscach, w których nie powinny się znajdować, więc używam koszuli, by otworzyć szufladę, i bingo, jest. Po dokładniejszym przyjrzeniu się znajduję drewniany kij baseballowy w kącie przy gablocie z akcesoriami baseballowymi. Trudno mi uwierzyć, że Leoas był fanem; mógł zostać po poprzednim właścicielu.
„Słyszysz mnie, Jude?” Głos Tito dochodzi z drugiego końca, gdy patrzę, jak Jasper wspina się na krzesło i ściąga kamerę z rogu.