Rozdział 17 Nie ufaj nikomu
OSTRZEŻENIE: Możliwe wyzwalacze w tym rozdziale! Jeśli przemoc i napaść seksualna Cię obrażają...pomiń ten odcinek! Jeśli nie... to kontynuuj =)
„Hej mamo, idę do sklepu po kilka rzeczy na ostatnią chwilę, których będę potrzebować”. Informuję mamę, gdy ładuje zmywarkę.
„Okej, kochanie. Nie martw się, że o czymś zapomnisz, zawsze możesz to kupić, jak już tam będziesz, albo możemy to wysłać. Jutro wyślemy twoje pudełka i powinny być w twoim nowym mieszkaniu dzień lub dwa po twoim przyjeździe”. Zamykając drzwi zmywarki, mama odwraca się do mnie, „Jesteś pewna, że chcesz tak szybko wyjść? Masz mnóstwo czasu, zanim zaczną się twoje letnie zajęcia, jest dopiero styczeń”.