Rozdział 158 Bicie za akademik
Moje ciało jest spięte, kiedy wracamy do domu. Żegnamy się z Reece'em i Gabe'em, zanim wejdziemy po schodach do naszego mieszkania. Jestem trochę niespokojna, co się wydarzy dziś wieczorem, z powodu wszystkiego, co się wydarzyło. Nie jestem pewna, co myśli Jasper, ponieważ tak naprawdę nie mieliśmy okazji porozmawiać. Wydaje się, że akceptuje wszystko, ale czy faktycznie jest z tym w porządku? Muszę znaleźć sposób, żeby zostać z nim sam na sam, żebyśmy mogli porozmawiać o wszystkim, zanim porozmawiamy z Jude'em. Nie chcę, żeby robił to tylko dla mnie. Tak, zaczynam mieć uczucia do Jude'a; czy są one choć w przybliżeniu takie, jakie czuję do Jaspera? Nie, ale widzę, że w końcu do tego dojdą, jeśli zamierzamy to zrobić, ale zapomnę o tym wszystkim, jeśli poczuję, że zniszczy to to, co mam z Jasperem.
Jest też dodatkowa praca Jude'a. Czy byłby skłonny to oddać, żeby być ze mną i Jasperem, bo nie ma mowy, żebym weszła w związek z wynajętym zabójcą. Kurwa, w porządku, ale nie w związek. To znaczy, nie chcę go zmieniać, ale moje sumienie nie pozwoliłoby mi być z kimś takim.
Gdy tylko weszliśmy do naszego mieszkania, Jasper nie tracił czasu: „Rozbieraj się, rozkazuje”.