Rozdział 126 Wybór Izabeli
~~~JASNE~~~
Postanawiam poczekać w bawialni, aż Jasper skończy prysznic. Chcę, żebyśmy zrobili coś, czego nie robiliśmy od jakiegoś czasu lub wcale, więc wędruję po pokoju w poszukiwaniu idealnych zabawek. Zauważając Sybiana, moje oczy się rozjaśniają i idę, żeby wyciągnąć go na środek pokoju. Przeszukując różne dodatki, znajduję największy i najgrubszy. Drżę na myśl o pieprzeniu się na nim, ponieważ jest nawet większy od fioletowego zjadacza cipek. Jego obwód wynosi nieco ponad cztery cale, ale jeśli mogę wziąć i Jaspera, i tego sztucznego fallusa, powinnam dać radę i temu.
Czekam na Jaspera, klęcząc w pozie Nadu obok Sybiana, jednocześnie prezentując mu zatyczkę analną i bat, który zapewnia pyszne ukłucie. Słyszę, jak jego stopy idą korytarzem w stronę naszego pokoju zabaw, a moje serce zaczyna bić trochę szybciej. Patrzę, jak skręca za róg i wchodzi do pokoju w moich ulubionych spodniach dresowych. Jego mięso kołysze się tam i z powrotem, zwisając luźno pod materiałem, a moje podniecenie prawdopodobnie jest widoczne dla niego, gdy widzę, jak moje nogi są rozłożone w tej pozycji. Moje usta ciekną, pragnąc i mając nadzieję, że on wyrucha moje usta i nakarmi mnie dobrocią swojego nasienia.