Rozdział 107 Kolacja ze starymi przyjaciółmi
Punkt widzenia Jacka
„Mały D, tak miło cię widzieć, człowieku!” Jude uderza mnie w rękę i przyciąga do męskiego uścisku. Klepiemy się nawzajem po plecach, zanim się odsuniemy.
„Czy mogę?” Zawsze pytam Jude’a o pozwolenie na powitanie Beth.