Rozdział 172
„Nie chcę, żeby ochroniarze za mną łazili” – powtarzała uparcie, zajadając się goframi.
Jedzą swój pierwszy wspólny posiłek w penthousie Lucy. Przybyli do Austine City o północy i obudzili się późno. Jest prawie południe, a oni właśnie jedzą śniadanie.
„Kochanie, wiesz, że to niemożliwe” – odłożył sztućce i zaczął się z nią delikatnie kłócić.