Rozdział 48
„Dopiero co zauważyłam, że klimatyzator został wymieniony?” Abby spojrzała na urządzenie, gdy weszła do ich chłodniejszego niż zwykle pokoju.
„Wczoraj poskarżyłem się właścicielowi” – Lam krótko wyjaśnia, rozpinając koszulę. Właśnie wrócili z kolacji.
Po zamieszaniu w biurze przekonał Abigail Marie, żeby wyszła. Zabrał ją do galerii handlowej, żeby zrobiła zakupy. Ale biorąc pod uwagę jej nastrój, wylądowali w pustym parku. Chodzili bez określonego kierunku, aż się wyczerpała i zgłodniała.