Rozdział 137 Wzywanie do przysług
Punkt widzenia Jacka
Gdy tylko Ava dzwoni, żeby powiedzieć mi, że znalazła Isabellę i gdzie, ruszam na tył klubu. Nawet nie pomyślałem, żeby sprawdzić którykolwiek z prywatnych pokoi tam z tyłu, ponieważ nigdy ich nie pokazałem Isabelli, myśląc, że nigdy z nich nie skorzystamy. Dlaczego, u licha, miałaby teraz do któregoś z nich pójść? Powiedziała mi, że przyjdzie do mnie, jeśli będzie chciała opuścić show, i wierzę jej, więc co, do cholery, się dzieje?
Kiedy wchodzę do pokoju, widzę Mroczną Królową trzymającą Isabellę w ramionach i uspokajającą ją. Z boku stoi facet, ale nie zwracam na niego więcej uwagi, gdy idę do Isabelli i zabieram ją od Avy. Mówię Isabelli, że jestem tutaj i mocno ją trzymam, ale wtedy ona mówi mi, że musi zwymiotować, a nieznajomy podaje mi mały kosz na śmieci.