Rozdział 63
Abby obudziła się ze snu, a uśmiech natychmiast wyrzeźbił jej usta. Ciepło od kogoś, kto ją obejmuje, zawsze sprawia, że jej poranek jest cudowny.
Dzisiaj jest weekend i będą mieli leniwy dzień. Poza tygodniem emocjonalnego rollercoastera, wczorajsze wydarzenie było wyczerpujące i jednocześnie satysfakcjonujące. Uważa, że zasługują na przerwę.
Od czasu, gdy wrócili do domu po odczytaniu ostatniej woli babci, nigdy nie pytała Lama o jego decyzję. Jak mówiła wszystkim, ufa mu.