Rozdział 93
„Ja też mam w sobie filantropijną krew, doktorze Sandoval. Mogę pomóc w czymkolwiek, czego potrzebujesz” – kontynuował.
„Za jaką cenę, panie Carlos?” Po długim milczeniu przemówiła.
„Nic, doktorze. Jak powiedziałem, to czyn filantropijny” – spotyka jej badawcze oczy swoimi poważnymi.