Rozdział 60
Jak zapewnił ją Lam, zajął się wszystkim. Przed północą tego dnia jej babcia została odesłana do rezydencji, taktownie przygotowana na jej ostateczny spoczynek.
„Nie wiedziałam, że babcia jest taka piękna. Dziękuję, że uczyniłeś ją tak śliczną, Lam” Spojrzała na niego, delikatnie się uśmiechając.
„Odziedziczyłaś po niej urodę, Abigail Marie. Już wiesz, jak będziesz wyglądać, kiedy się zestarzejesz” – mruczy, czule ściskając jej nos.