Rozdział 59
„Osiem lat temu wysłała mnie za granicę, abym dalej doskonalił swoje umiejętności. Według niej to mój jedyny sposób na przetrwanie”
„Kiedy mnie nie było, nigdy do mnie nie zadzwoniła, nigdy nie chciała, żebym wracał do domu, nawet na krótkie wakacje. Obchodziłem urodziny i inne święta sam. Na początku jej nienawidziłem, ale po poznaniu jej powodów. Staram się być najlepszy w swoim fachu”
„Dzień, w którym postanowiła wysłać mnie za granicę, to dzień, w którym odkryła, że jest chora. Moja mama zmarła na raka i stało się to tak szybko. Obawia się, że ona również może mnie zostawić, gdy jestem jeszcze bezbronna. Jestem jedyną osobą, która pozostała z naszego rodu. Nie może zaufać nikomu, nawet mojemu ojcu, że mnie ochroni. Ludzie, którzy chcieli mojego dziedzictwa, zrobią wszystko, aby wyeliminować mnie ze zdjęcia. Zniosłam wszystko, w pełni wiedząc, że to było konieczne” Wzięła głęboki oddech, aby rozluźnić ściśniętą klatkę piersiową.