Rozdział 112
Abby wpatruje się w piękność stojącą obok niej, podczas gdy wszyscy są wściekli, chcąc zwrócić na siebie jej uwagę.
Była świadoma swojej urody, ale ta dama wyglądała jak lalka wielkości człowieka. Oszałamiająca i jednocześnie anielska. Delikatna uroda godna księżniczki.
„Dzień dobry, dr Abigail Marie Fuentebella”. Pośród otaczających ją powitań, kobieta zwróciła się w jej stronę.