Rozdział 276
„Lam...?” Zmarszczywszy brwi, Abby zwróciła się do niego, po tym jak zdała sobie sprawę, gdzie są.
Było oczywiste, że został odnowiony. Ma czystsze ściany i podłogi. Łóżko wyglądało na nowe, chociaż konstrukcja wezgłowia była taka sama, jak pamiętała.
Cały pokój wygląda dokładnie tak jak kiedyś, nawet lampki nocne i wszystkie ozdoby, ale była pewna, że został odnowiony.