Rozdział 210
Dr Johnson był wysoce wykwalifikowany, ale był zdumiony rodzajem zarządzania, jakie stosował dr Wright. Było to dość dziwne. Ale skuteczne.
Przez trzydzieści lat praktyki medycznej nie widział takiej agresji, jaką pokazał dr Wright. To zadziwiające, ale i zastanawiające.
Nie będąc nawet w połowie drogi do szpitala, Książę się uspokoił. To była ich szansa, żeby go zeskanować.