Rozdział 203
Po tym, jak zakazał jej wykonywania jakichkolwiek czynności do czasu porodu, Lucy wyraził zgodę na działalność charytatywną.
Zdał sobie sprawę, że Abby nigdy nie była przyzwyczajona do bezczynności. Podczas pobytu w Santocildes przyzwyczaiła się do uciążliwości szpitalnego życia. Jeśli nie była w szpitalu, poświęcała swój czas innym organizacjom charytatywnym. Dlatego też stale sprawdzała swoich uczniów i osoby starsze.
Ale po przybyciu do Austine City, błagał ją, żeby się nie wyczerpywała. Chciał, żeby ona i ich nienarodzone dzieci czuły się komfortowo.