Rozdział 11
Tak, widział wszystko i rozumiał tego implikacje. Żaden mężczyzna nie przegapiłby tego.
To jest powód, dla którego musi nerwowo wiercić się na siedzeniu, próbując przełknąć dość solidny kęs, który ma w ustach.
„Uhmm...” Odchrząknął, sięgnął po napój, żeby wszystko popić. Prawie się zakrztusił.