Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 101
  2. Rozdział 102
  3. Rozdział 103
  4. Rozdział 104
  5. Rozdział 105
  6. Rozdział 106
  7. Rozdział 107
  8. Rozdział 108
  9. Rozdział 109
  10. Rozdział 110
  11. Rozdział 111
  12. Rozdział 112
  13. Rozdział 113
  14. Rozdział 114
  15. Rozdział 115
  16. Rozdział 116
  17. Rozdział 117
  18. Rozdział 118
  19. Rozdział 119
  20. Rozdział 120
  21. Rozdział 121
  22. Rozdział 122
  23. Rozdział 123
  24. Rozdział 124
  25. Rozdział 125
  26. Rozdział 126
  27. Rozdział 127
  28. Rozdział 128
  29. Rozdział 129
  30. Rozdział 130
  31. Rozdział 131
  32. Rozdział 132
  33. Rozdział 133
  34. Rozdział 134
  35. Rozdział 135
  36. Rozdział 136
  37. Rozdział 137
  38. Rozdział 138
  39. Rozdział 139
  40. Rozdział 140
  41. Rozdział 141
  42. Rozdział 142
  43. Rozdział 143
  44. Rozdział 144
  45. Rozdział 145
  46. Rozdział 146
  47. Rozdział 147
  48. Rozdział 148
  49. Rozdział 149
  50. Rozdział 150

Rozdział 108

Liam Collins POV

Chwytając Molly za ramię, prowadzę ją z powrotem do mojego biura. Już dwa razy próbowała uciec ode mnie, chociaż nie mam pojęcia, dokąd myśli, że pójdzie. Przeklina mnie przez całą drogę, ale nie mogę ryzykować pozostawienia jej w akademii bez opanowania jej zdolności do przymusu. Kiedy poczułem, jak jej słowa próbują sondować mój umysł, byłem w szoku. Ma ogromny potencjał, by stać się bardzo potężną w dziedzinie przymusu. Muszę ją odizolować, podczas gdy ona przechodzi intensywne szkolenie w tej dziedzinie. Byłbym najlepszym, by ją w tym wyszkolić, nie ma nikogo potężniejszego w przymusie ode mnie w tym wymiarze, a gdyby to był ktokolwiek inny, prawdopodobnie zabrałbym ją do siebie do domu i tam ją wyszkolił, ale jej historia z Sophią komplikuje sprawy. Moja więź jest moim priorytetem, ona jest ponad wszystko, nawet akademia i moi uczniowie, i wiem, że zraniłoby ją, gdyby wiedziała, że mam Molly w moim domu, w jej przyszłym domu. Poza tym mam już dość na głowie, żeby brać na siebie jeszcze trening Molly.

„Usiądź”, mówię jej, wskazując na kanapę w moim biurze. Siada, ale upewnia się, że wiem, jak bardzo jest z tego powodu niezadowolona. Zachowuje się jak kapryśna nastolatka, w niczym nie przypomina mojej więzi, mimo że są w tym samym wieku. Przesuwam się wokół biurka, zdejmuję marynarkę i podwijam rękawy koszuli, nie mogę pracować na komputerze, jeśli nie mam wolnych rąk, koszula i marynarka wydają się zbyt ciasne. Wysyłam szybkiego e-maila do Noela i proszę go, żeby przyszedł do mojego biura. Może popracować z Molly w tym tygodniu. Wysyłam również e-mail do Sunny i jej więzi, Damiena i Sebastiana, zwalniając ich z porannych zajęć, żeby pomóc Conerowi się uspokoić. Proszę ich, żeby zostali w stołówce, dopóki Clarrisa nie przyjdzie z kluczem do akademika Conera. Kiedy już uporam się z Molly, będę musiała sprawdzić, czy Coner nie jest pod wpływem przymusu, nie chcę myśleć, jak bardzo go poddała. Ile wyborów odebrał sobie? Uczucie winy wkrada się do mnie, bo czyż nie to robię swojej więzi? Próbuję odepchnąć to dręczące uczucie, mam ku temu bardzo dobry powód, to dla jej dobra, ale poczucie winy wciąż dręczy moje sumienie. Jak długo mogę to usprawiedliwiać? Ciągle sobie powtarzam, że muszę być okrutna, żeby być miła, ale czy to naprawdę jest życzliwość? Czasami tak nie czuję.

تم النسخ بنجاح!