Rozdział 149
**Punkt widzenia Sophii**
Następne dwa tygodnie spędzamy na przeszukiwaniu królestwa w poszukiwaniu zepsutych portali. To nie jest łatwe, ponieważ świat jest tak duży i nie możemy po prostu teleportować się otwarcie, jak w królestwie Greys. Każde miejsce, które odwiedzamy, musi być starannie zaplanowane, aby upewnić się, że nie teleportujemy się w środek grupy niczego niepodejrzewających ludzi. Po kolejnym poranku, podczas którego nic nie znajdujemy, zaczynam tracić nadzieję, że będziemy w stanie pomóc.
„Uśmiechnij się, Maleńka, robimy tu duże postępy” – zapewnia Ethan poprzez nasze mentalne połączenie.