Rozdział 124
* Punkt widzenia Sophii
Kiedy Freya podjeżdża pod mój rodzinny dom, czuję się zawiedziona. Potajemnie miałam nadzieję, że będą tu na mnie czekać i wybiegną, gdy tylko wjedziemy na podjazd.
„Kurwa, nie mam klucza” – przeklinam.
* Punkt widzenia Sophii
Kiedy Freya podjeżdża pod mój rodzinny dom, czuję się zawiedziona. Potajemnie miałam nadzieję, że będą tu na mnie czekać i wybiegną, gdy tylko wjedziemy na podjazd.
„Kurwa, nie mam klucza” – przeklinam.