Rozdział 121
Punkt widzenia Sophii.
Kolejny wstrząs pod moimi stopami niemal wytrąca mnie z równowagi, tym razem światła gasną. Mijają sekundy, zanim zapala się światło awaryjne.
„Czy w tym królestwie zdarzają się trzęsienia ziemi?” – pytam.
Punkt widzenia Sophii.
Kolejny wstrząs pod moimi stopami niemal wytrąca mnie z równowagi, tym razem światła gasną. Mijają sekundy, zanim zapala się światło awaryjne.
„Czy w tym królestwie zdarzają się trzęsienia ziemi?” – pytam.