Rozdział 177
Przypadkowo szpital, do którego zmierzali, był tym, w którym przebywała Sophia i tym, do którego przyszła Victoria tego ranka. Ponieważ Thomasa nie było w biurze, istniało duże prawdopodobieństwo, że był tutaj.
Wiktoria pomyślała sarkastycznie: „Może nawet spotkam go w szpitalu”.
Jednak z jakiegoś powodu wszystkie złe rzeczy wydarzyły się jednego dnia.