Rozdział 84
Scott się uśmiechnął. „Pani Hart, twoja ręka jest zraniona. Niezależnie od tego, czy ugryzł cię pies, czy nie, musiałaś zostać opatrzona. Jeśli upierasz się, że przyprowadziłem cię tutaj, żeby pozbyć się dowodów... Cóż, nie mogę zmienić twojego zdania”.
Scott był znanym prawnikiem i potrafił odpowiedzieć na jej pytanie, nie przyznając się do niczego.
Victoria spojrzała na niego. „Więc jak zamierzasz to rozwiązać, panie Simmons?”