Rozdział 166
Sophia się uśmiechnęła. „W sercu Thomasa jest jeszcze jedna osoba. Może jestem tylko cieniem tej osoby. Szczerze mówiąc, nie wiem, czy on kiedykolwiek mnie lubił, nawet teraz, kiedy rozmawiamy”.
Potem spojrzała na Victorię. „On potrafi być dla mnie bardzo dobry – tak dobry, że ludzie myślą, że jestem jego pierwszą miłością, jego prawdziwą miłością i żałują, że nie mógł mnie mieć. Tylko ja wiem głęboko w sercu, wiem, że to dwie różne rzeczy: być dobrym dla mnie i kochać mnie.
„Panno Shaw, może myślisz, że próbuję się przechwalać, mówiąc ci to, ale on nie ma dla mnie miejsca w swoim sercu, więc dlaczego miałabym się z tego cieszyć? Czym mam się chwalić? Nie widzę żadnej różnicy między tym, kiedy jest miły dla ciebie, a kiedy jest miły dla mnie. Przynajmniej jesteś jego żoną i możesz się tym legalnie cieszyć. Ja dla niego nic nie znaczę”.