Rozdział 121
Victoria, Thomas i Simon dokończyli posiłek, mimo niezręcznej atmosfery, a kelner po chwili przyniósł desery i lody.
Chociaż Wiktoria uwielbiała desery, nie była do końca pewna, czy lubi lody.
Pod czujnym okiem dwóch mężczyzn siedzących obok niej spojrzała na lody przed sobą i odgryzła mały kęs.