Rozdział 246
„Teraz jesteś sama” – szepnęła Heleyna ze współczuciem.
„Wciąż mam tatę, choć nie jesteśmy ze sobą aż tak blisko. A teraz, gdy jestem mężatką, mam Lama i całą jego rodzinę” – zachwyca się z dumą na wzmiankę o Lucy.
Zapadła uroczysta cisza, podczas której wszyscy pogrążyli się w swoich myślach.