Rozdział 204
**Punkt widzenia Sophii**
Po niesamowitej nocy spędzonej z moimi więzami, nie jestem zbyt zadowolona, gdy budzę się o 5 rano. Liam mówi, że spotykamy się z dowódcą wojskowym i jego zespołem o 7:00. Niechętnie idę pod prysznic, prawie zasypiając ponownie pod kojącą ciepłą wodą. Alexander wchodzi za mną, litując się nade mną i pomagając mi się umyć.
O 6:00 czuję się trochę bardziej rozbudzony i schodzę na dół, by poczuć pyszny zapach świeżych gofrów Liama. Kuchnia wróciła całkowicie do normy po wczorajszych wydarzeniach i miło jest usiąść i zjeść spokojny posiłek ze wszystkimi moimi więzami.