Rozdział 381 Miło jest być rozpieszczanym
„Ivy, może źle usłyszałaś? Nie ma mowy, żeby Caitlin podniosła rękę na pannę Preaker. To po prostu niemożliwe”.
Słowa Mike'a natychmiast sprawiły, że Ivy trochę się zdenerwowała i odepchnęła go na bok. „Wątpisz we mnie? A może uważasz, że ją oczerniam?” powiedziała złośliwie. „Czy żartowałabym z tak ważnej sprawy? Moja mama odeszła! Odeszła nie wiadomo dokąd sama. Skoro ma tak słabe ciało, dlaczego wciąż stajesz w obronie Caitlin? A może uważasz, że to ja to zrobiłam, a nie ona?”
Ivy płakała, a łzy plamiły jej piękną twarz. Mike nie wiedział, co robić.