Rozdział 205 Kogo obraził
Krzyki Reece'a niemal wystraszyły Caitlin na śmierć i nie mogła powstrzymać się od zatrzymania. Sean zdawał się pojawić znikąd i podejść do Reece'a. „Panie Hart, spójrz na siebie! Dlaczego pan tyle wypił? Szybko, potrzebuję pomocy!”
George pośpieszył, gdy Sean mówił, by oddzielić Caitlin od Reece'a, podczas gdy Dexter wykorzystał okazję, by uciec z Caitlin. Reece nie zamierzał się poddać, gdy krzyknął: „Odejdź ode mnie! Caitlin, nie odchodź! Wróć tutaj!”
„Panie Hart, wypił pan za dużo!” Chociaż Sean był szczupły, miał w sobie sporo siły i jakoś udało mu się utrzymać Reece'a na miejscu, gdy Caitlin i Dexter opuszczali klub. Wsiedli do samochodu, a serce Caitlin wciąż waliło, a na jej czole pojawiła się warstwa potu. Dexter nic nie powiedział, szybko uruchomił samochód i odjechał tak szybko, jak to możliwe.