Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 51
  2. Rozdział 52
  3. Rozdział 53
  4. Rozdział 54
  5. Rozdział 55
  6. Rozdział 56
  7. Rozdział 57
  8. Rozdział 58
  9. Rozdział 59
  10. Rozdział 60
  11. Rozdział 61
  12. Rozdział 62
  13. Rozdział 63
  14. Rozdział 64
  15. Rozdział 65
  16. Rozdział 66
  17. Rozdział 67
  18. Rozdział 68
  19. Rozdział 69
  20. Rozdział 70
  21. Rozdział 71
  22. Rozdział 72
  23. Rozdział 73
  24. Rozdział 74
  25. Rozdział 75
  26. Rozdział 76
  27. Rozdział 77
  28. Rozdział 78
  29. Rozdział 79
  30. Rozdział 80
  31. Rozdział 81
  32. Rozdział 82
  33. Rozdział 83
  34. Rozdział 84
  35. Rozdział 85
  36. Rozdział 86
  37. Rozdział 87
  38. Rozdział 88
  39. Rozdział 89
  40. Rozdział 90
  41. Rozdział 91
  42. Rozdział 92
  43. Rozdział 93
  44. Rozdział 94
  45. Rozdział 95
  46. Rozdział 96
  47. Rozdział 97
  48. Rozdział 98
  49. Rozdział 99
  50. Rozdział 100

Rozdział 1565

Wszyscy mężczyźni wpatrywali się ze strachem w mężczyznę stojącego za mężczyzną bijącym Hurona. Mężczyzna był ubrany w granatowy trencz i był potężny jak król. Wszechmocny mężczyzna kucał przed kobietą, która niczym nie różniła się od prawdziwego psa, a jego czyste i duże dłonie dotykały jej brudnych, skutych łańcuchami nadgarstków.

„Jak się masz, Alex? Czy... Czy to dla ciebie wystarczająco zabawne?” Jane gwałtownie cofnęła skute łańcuchami ramiona. Jej wyraz twarzy był nadal pusty, bez śladu łez w oczach. Po prostu wpatrywała się w Alexa i kontynuowała tonem tak spokojnym, że brzmiało to tak, jakby omawiała sprawy innych osób. „Ja... Pewnie nie wyobrażasz sobie, że w cywilizowanym społeczeństwie ludzie nadal byliby tak traktowani, prawda? Już się do tego przyzwyczaiłam. Kiedy byłam mała, moje rodzeństwo miało swoje łóżka i pokoje, a ja musiałam spać na korytarzu. Kiedy po prostu nie mogli wymyślić gry, która by ich interesowała, wiązali mnie i zmuszali do szczekania jak pies na podłodze. Ale nigdy nie pomyślałam, że pewnego dnia zostanę przykuta łańcuchem jak pies i zaprowadzona do ciebie w ten sposób. Czy to... twój nowy sposób zabawy? Nie wiem... czy to wystarczająco stymulujące dla ciebie.” Spojrzała na Alex beznamiętnie.

„Jane…” Głos Alexa stał się niezwykle chrapliwy. „Przepraszam, Jane. Przepraszam, to moja wina. Przyszedłem tak późno.” Następnie przyciągnął Jane do siebie.

تم النسخ بنجاح!