Rozdział 54
„Wiem i nie chciałabym!” Sabrina odpowiedziała spokojnie. Odwróciła się, nie patrząc na niego, i poszła prosto z powrotem na oddział.
Nie była nic winna Sebastianowi. Mógł jej pożyczyć 50 000 USD, ale mogła je spłacić, gdy ich kontrakt się skończył. Chociaż kiedyś uratował jej życie przed porywaczami, zrobił to tylko dla dobra swojej matki.
Nie było potrzeby, aby zachowywała się wobec niego uległie, wiedząc, że nie była mu dłużna. Wszystko, czego chciała, to być sobą i oferować ciotce Grace wszelkie możliwe pocieszenie w tych ostatnich chwilach jej życia.