Rozdział 266
**Punkt widzenia Sophii**.
Biorę paczkę ciasteczek z ręki Alexandra, gdy on woła Raff. Data na nich jest prawie za rok. Musiały zostać kupione niedawno. Mam ochotę wybiec na zewnątrz i zawołać Harper, ale wiem, że to nie pomoże. Jeśli są tu jeszcze Greys, to moje krzyki tylko ich ostrzeżą o naszej obecności, a potem znikną.
„Raff ma w drodze zespół. Będą się teleportować cicho i otoczą to miejsce. Zabierają tarczę, aby chronić to miejsce, więc jeśli ktoś tu jest, nie będą mogli się teleportować” – mówi cicho Alexander.