Rozdział 21
Pan Collins zajmuje miejsce na podium, a w sali zapada cisza. Złość emanuje z niego i nie jestem pewien, czy to z powodu mojego wybuchu, czy z jakiegoś innego powodu.
„Dziękuję wszystkim za punktualne przybycie i przepraszam za zakłócenie porządku, ale to nie jest sprawa, która może czekać. Dziś rano musiałem zawiesić troje naszych uczniów i nie zawaham się zawiesić więcej, jeśli będzie taka potrzeba. Wiem, że plotki krążące po szkole mogą być niepokojące dla niektórych, a dla innych ekscytujące. Mogę potwierdzić, że podejrzewamy, że więź Iskry została wyzwolona między naszą nową uczennicą, Sophią Banks, a jednym z naszych wcześniej niezwiązanych, Ethanem Henrym, chociaż nie mamy jeszcze na to niezbitych dowodów. Nie będę tolerował uczniów niezwiązanych, którzy celowo próbują wyzwolić Iskrę. Nie zaczepiamy innych uczniów, zwłaszcza gdy są niechciani. Wróżka uprzejmie zmieniła swój harmonogram i przybędzie jutro, aby zidentyfikować wszelkie dalsze więzi panny Banks. Jestem pewien, że wszyscy doceniacie, że jest to rzadka okazja, aby zarejestrować dowód Iskry, więc kontakt między więziami zostanie zainicjowany w ciągłym środowisku. Do tego czasu nikt niezwiązany nie powinien kontaktować się z panną Banks, z wyjątkiem Alexandra Westona. Pewnie zauważyłeś, że pannie Banks przydzielono zespół, który ma zapewnić jej bezpieczeństwo, proszę, daj im przestrzeń i traktuj ich z szacunkiem, gdy będą wykonywać swoje zadanie. Nie będę dalej omawiał tej sprawy, dopóki nie uzyskamy więcej informacji."
W pokoju zaczyna robić się głośno od podekscytowanych rozmów i muszę walczyć, żeby utrzymać oddech pod kontrolą. Jak on śmie tak o mnie rozmawiać bez wcześniejszego ostrzeżenia?