Rozdział 152
* Punkt widzenia Aleksandra **
Sophia jest niesamowita! Potrafiła naprawić portal w kilka sekund, praktycznie nie mając doświadczenia z molekularnym darem. Jack miał cały zespół pracujący nad tym przez miesiąc. Nasza grupa więzi pęka z dumy i ekscytacji, co jest świetne, ale pozwalają, aby te uczucia przyćmiły jakiekolwiek logiczne myślenie. Jeśli chcemy sprowadzić Sophię i Liama do domu w najbliższym czasie, potrzebujemy Sophii w pustce, naprawiającej portal z tamtej strony. Wierzę, że ona może to zrobić, ale wątpię, aby ktokolwiek z pozostałych był skłonny zaryzykować. Dlatego zamierzam przenieść się do świata ludzi. Jeśli uda mi się udowodnić, że mogę tam bezpiecznie dotrzeć, mając ten portal już naprawiony, myślę, że rozważą próbę sprowadzenia Sophii. Nie mogę nikomu zdradzić mojego planu. Jack, Ethan i Max albo spróbują mnie powstrzymać, albo będą nalegać, abym zabrał ich ze sobą, co utrudni sprawę. Ktoś cicho puka do moich drzwi, zanim powoli się otworzą, Max wsuwa głowę do środka.
„Hej, zastanawiałem się, czy nie chciałbyś kawy, żeby to uczcić” – uśmiecha się łagodnie.