Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 101
  2. Rozdział 102
  3. Rozdział 103
  4. Rozdział 104
  5. Rozdział 105
  6. Rozdział 106
  7. Rozdział 107
  8. Rozdział 108
  9. Rozdział 109
  10. Rozdział 110
  11. Rozdział 111
  12. Rozdział 112
  13. Rozdział 113
  14. Rozdział 114
  15. Rozdział 115
  16. Rozdział 116
  17. Rozdział 117
  18. Rozdział 118
  19. Rozdział 119
  20. Rozdział 120
  21. Rozdział 121
  22. Rozdział 122
  23. Rozdział 123
  24. Rozdział 124
  25. Rozdział 125
  26. Rozdział 126
  27. Rozdział 127
  28. Rozdział 128
  29. Rozdział 129
  30. Rozdział 130
  31. Rozdział 131
  32. Rozdział 132
  33. Rozdział 133
  34. Rozdział 134
  35. Rozdział 135
  36. Rozdział 136
  37. Rozdział 137
  38. Rozdział 138
  39. Rozdział 139
  40. Rozdział 140
  41. Rozdział 141
  42. Rozdział 142
  43. Rozdział 143
  44. Rozdział 144
  45. Rozdział 145
  46. Rozdział 146
  47. Rozdział 147
  48. Rozdział 148
  49. Rozdział 149
  50. Rozdział 150

Rozdział 1

W szpitalu unosił się zapach środka dezynfekującego.

Rachel Yates wybiegła podekscytowana z gabinetu lekarskiego z wynikami badań i właśnie miała wykonać telefon, gdy zadzwonił telefon. Kiedy odebrała, rozległ się głos jej wujka. „Rachel, czy z tobą i Matthew Millerem wszystko w porządku?”

„Tak, wszystko w porządku. Skąd to nagłe pytanie?”

„Słyszałem, że Matthew przedwczoraj przyprowadził na badania kobietę w ciąży…”

Rachel się zaśmiała. „Myślałeś, że Matthew miał romans?”

"Tak!"

„Nie martw się. Matthew nie miałby romansu, nawet gdyby wszyscy inni mężczyźni na świecie mieli romanse!”

Rachel wybrała numer Matthew po tym, jak rozłączyła się ze swoim wujkiem. Po długim dzwonieniu w końcu odebrał. Jestem bardzo zajęty. Nie dzwoń i nie przeszkadzaj mi, jeśli nic się nie dzieje! Słyszysz mnie!"

Jego głos był zimny i pozbawiony emocji. Rachel nie miała szansy nic powiedzieć, zanim się rozłączył. Jej szczęście powoli zniknęło, gdy trzymała w dłoni wyniki testów.

Matthew zawsze był dla niej delikatny przez ostatnie trzy lata ich małżeństwa. Jakoś niedawno jego nastawienie drastycznie się zmieniło. Nie tylko stał się dystansujący, ale również nie miał już cierpliwości, żeby odbierać jej telefony. Co, u licha, się stało, że Matthew zmienił się w ten sposób?

Zamyślona Rachel odwróciła się i zauważyła postać wołającą do niej miękkim głosem. „Siostro!”

Kiedy Rachel spojrzała, zobaczyła Emily Summers z inną kobietą w średnim wieku stojącą obok niej. Widząc córkę kochanki swojego ojca przed sobą, Rachel zmarszczyła brwi z obrzydzeniem. Jej głos stał się zimny, gdy powiedziała: „Nie nazywaj mnie tak. Moja mama ma mnie tylko jako córkę!”

Emily nie zdenerwowała się. Zamiast tego zacisnęła usta i zapytała łagodnym głosem: „Siostro, jesteś tu, żeby sprawdzić swoją niepłodność?”

„To nie twoja sprawa.”

„Nie zapytasz mnie, dlaczego jestem w tej części szpitala?” Emily uśmiechnęła się prowokująco. „Jestem w ciąży! Z dzieckiem Matthew!”

Dopiero wtedy Rachel zauważyła swój brzuszek. Emily nigdy nie ukrywała swoich pragnień wobec Matthew i próbowała go uwieść przy każdej okazji, zanim się ożenił. Rachel prychnęła. „Czy ty oszalałeś?”

„Nie wierzysz mi? Spójrz na to!” powiedziała Emily, machając Rachel wynikami testu. Wyraz twarzy Rachel szybko się zmienił, gdy rozpoznała znajome pismo odręczne na papierze. Dlaczego podpis Matthew'a jest na tym papierze?

„Spałam z Matthewem cztery miesiące temu i zaszłam w ciążę po tej nocy!” Emily uśmiechnęła się dumnie. „Matthew jest naprawdę szczęśliwy z tego dziecka i chce, żebym je urodziła. Po urodzeniu dziecka zrób mi miejsce!”

Rachel zatrzęsła się ze złości i uderzyła Emily w twarz. Jak w scenariuszu serialu dramatycznego, Emily upadła na podłogę i krzyknęła. „Ach, mój brzuch!”

Policzek miał zranić twarz Emily, ale gdy Emily upadła, krew zaczęła płynąć z jej spodni i nóg. Rachel była w szoku. Jak to się mogło stać?

Personel szpitala szybko zawiózł Emily na pogotowie. Rachel nie odważyła się wyjść i poszła za nią.

Po pewnym czasie oczekiwania na zewnątrz pogotowia , Rachel usłyszała kroki zmierzające w jej kierunku. To była jej teściowa, Victoria Lewis. Oczy Victorii płonęły wściekłością. „Co do cholery się stało? Emily wcześniej była w porządku. Jak trafiła na pogotowie?”

„To była pani Yates... nie, to była młoda pani Miller, która ją popchnęła!” odpowiedziała kobieta w średnim wieku towarzysząca Emily.

„To, że ty nie możesz zajść w ciążę, nie oznacza, że wszyscy inni też nie mogą” – zapytała Victoria, uderzając Rachel. Victoria nigdy jej nie lubiła i nie przejmowała się delikatnością. Twarz Rachel spuchła. Zachowanie jej teściowej rozwiało wątpliwości Rachel co do tego, co wcześniej powiedziała Emily.

Rozpacz zalała serce Rachel i poczuła, jakby miała utonąć w emocjach. W tym momencie drzwi izby przyjęć otworzyły się z impetem i pielęgniarka wyszła, aby poinformować ich, że nie mogą uratować dziecka w łonie Emily. Po usłyszeniu tej wiadomości Victoria była tak wściekła, że złapała Rachel za włosy, aby ją kopnąć i uderzyć. Rachel została tak pobita, że zaczęła widzieć gwiazdy i zemdlała.

Kiedy odzyskała przytomność, widziała tylko białe otoczenie. Jej ciało strasznie bolało, gdy próbowała usiąść. Opierała się o poduszki, aby złapać oddech, gdy mężczyzna w okularach ze złotymi oprawkami pchnął drzwi i wszedł.

„Miło poznać panią Yates. Jestem prawnikiem prezydenta Millera!”

„Prawnik?” Rachel patrzyła na mężczyznę przed nią ze zdziwieniem.

„Tak, jestem osobistym prawnikiem prezydenta Millera. Przydzielił mi omówienie z nim kwestii twojego rozwodu”.

„Rozwód? Matthew chce rozwodu?” zapytała Rachel, myśląc, że mogła źle go usłyszeć.

Prawnik podszedł do jej łóżka i podał jej teczkę. „Tak, oto papiery rozwodowe. Spójrz na nie”. Ręce Rachel trzęsły się. Nigdy w najśmielszych snach nie pomyślała, że Matthew poprosi o rozwód. Nie spojrzała na papiery rozwodowe. Zamiast tego spojrzała na prawnika i powiedziała: „Poproś Matthew, żeby się ze mną spotkał! On sam może osobiście poprosić o rozwód!”

„Prezydent Miller jest bardzo zajęty. Nie ma na to czasu!”

„Jest zajęty i nie ma czasu?” Rachel się zaśmiała. Kiedy ona i Matthew tak się od siebie oddalili, że nie mógł się nawet z nią spotkać?

Zamknęła oczy i sięgnęła po telefon ze stolika nocnego. Wybrała numer Matthew, ale nie odebrał. Jak jej związek z Matthewem zamienił się w taki bałagan? Romanse, rozwód...

Prawnik wciąż na nią czekał. „Pani Yates, proszę przejrzeć papiery rozwodowe. Ja też jestem bardzo zajęty!”

Postawa prawnika była nie do zniesienia. Przez trzy lata małżeństwa z Matthewem wszyscy traktowali ją z szacunkiem. Teraz, gdy nawet prawnik traktował ją tak chłodno, było jasne, że Matthew miał taki zamiar.

Rachel podniosła dokumenty i zaczęła szukać informacji o podziale majątku. Wszystkie ich nieruchomości należały do Matthew przed ślubem i nie były wymienione do podziału. Łzy napłynęły do oczu Rachel. Kiedyś powiedział jej, że jest dla niego wszystkim i że wszystko, co ma, należy również do niej. W ciągu zaledwie trzech lat jego miłość się skończyła. Czy Matthew w końcu ujawnił swoje prawdziwe oblicze po trzech latach?

Zdradzał ją za jej plecami i nawet doprowadził do ciąży ze swoją kochanką ! Czy nadszedł już czas, żeby go puściła? Serce Rachel wypełniła gorycz. Nie czytając reszty dokumentów, spojrzała na prawnika, który się na nią gapił. „Daj mi długopis!”

Prawnik otworzył teczkę i podał Rachel długopis. Zanim wzięła długopis, dodał: „Prezydent Miller wspomniał również, że nie będzie ci wolno zabrać żadnej biżuterii, którą dla ciebie kupił, kiedy będziesz wychodzić!”

Rachel zatrzymała się i długo patrzyła bezmyślnie przed siebie. Właśnie gdy prawnik myślał, że zamierza się bronić, ona powoli powiedziała: „Dobra!”

Po udzieleniu odpowiedzi wzięła długopis od prawnika i nabazgrała swój podpis na papierach rozwodowych. Prawnik rzucił okiem na podpisane papiery, po czym odwrócił się i odszedł.

Luksusowy Aston Martin zaparkowany był na parkingu szpitala. Szyby opadły, odsłaniając mężczyznę o przystojnej twarzy. Prawnik pośpiesznie podszedł do samochodu i powiedział z szacunkiem: „Prezydencie Miller, pani podpisała dokumenty!”

„Ona je podpisała?” – zapytał powoli mężczyzna, patrząc uważnie na prawnika. Serce prawnika zabiło mocniej, patrząc na nieczytelny wyraz twarzy mężczyzny. Wydawało się, że ma coś do powiedzenia, ale nie mógł znaleźć słów. Mężczyzna spojrzał w nocne niebo, zanim w końcu powiedział: „Chodźmy!”

تم النسخ بنجاح!