Rozdział 115
Joshua ledwo znalazł czas, żeby przyjść. Zanim wrócił, Rachel zabrała go na wycieczkę po South City, jako swój sposób powitania go tutaj.
Po przygotowaniu się i nałożeniu makijażu Rachel zabrała Lucasa do hotelu Joshuy. Widząc ich, Joshua był szczęśliwy. „Myślałem, że mówisz to tylko dla celów konwersacji. Kto by pomyślał, że faktycznie wzięłaś urlop, żeby zabrać mnie na wycieczkę po South City?”
„Twoje słowa sprawiają, że brzmię tak zimno!” Rachel spojrzała na niego. „Joshua, pozwól, że pokażę ci najlepszą stronę South City dzisiaj”.