Rozdział 128
David i Matthew przywitali się w przyjazny sposób. Rzeczywiście byli biznesmenami, nie wyglądali, jakby wcześniej wymieniali ciosy.
Rachel spojrzała na nich, jak wymieniali uprzejmości. Poczuła się stłumiona, gdy zobaczyła fałszywe uśmiechy na ich twarzach.
W obecności innych Emily zawsze ignorowała Emily. Dzwoniła do siostry tylko wtedy, gdy nie było nikogo w pobliżu. Dlatego, gdy zobaczyła Rachel i Davida nadchodzących, tylko kiwnęła głową uprzejmie. Rachel z kolei była obojętna i wcale nie traktowała jej poważnie.