Rozdział 84 Karta Jo
W całej wystawnej rezydencji rozbrzmiewa pełna duszy muzyka fortepianowa. Tłum ludzi rozmawia, pijąc i ciesząc się chłodnym wiosennym wieczorem. Wszyscy są ubrani w formalne stroje; mężczyźni w ciemne garnitury, a kobiety w eleganckie suknie. Impreza była jedną z najbardziej wyczekiwanych imprez w roku. To tak, jakby wszyscy z elitarnej klasy Bayers ' Coast pojawili się tam, niecierpliwie czekając na ogłoszenie.
Pół Włoch po pięćdziesiątce obserwuje tłum z daleka. Siedzi przy barze, popijając bezalkoholową margaritę. Giovanni Salvez nie znosi picia. Uważa, że picie może uczynić umysł bezużytecznym. Poza tym nie interesuje go impreza.
Bardziej interesuje go gospodarz.