Rozdział 45 Sąd
Liam pędzi obok przeciwników, płynnie dryblując piłkę. Jego oczy są na obręczach i płynnie unika strażników, rzucając piłkę w powietrze. Trafia prosto do obręczy.
Gwizdek zagwizdał i poczuł triumf. Nelson kiwa sztywno głową, ale nie komentuje, podczas gdy pozostali koledzy z drużyny podziwiają umiejętności Liama.
„Jeśli będziesz tak dalej grał, to może wygramy następne mistrzostwa!” – wykrzykuje Chad.