Rozdział 40 Plany randkowe
„A co jeśli ktoś nas tu znajdzie?” pyta Harper, czując się zdenerwowana.
„Spokojnie!” Noah się uśmiecha. „Nikt nas tu nie złapie. Monitoring jest zepsuty od lat, a strażnicy rzadko tu przychodzą”.
Są na dachu, siedzą na krawędzi. Noah zawsze czuł się spokojny na dachu z dala od ludzi, ale z Harper u boku uczucie jest bardziej orzeźwiające. Nie może powstrzymać się od podziwiania jej, ale stara się pozostać obojętny, aby jej nie przestraszyć.