Rozdział 115 Trener (Wniosek)
W penthousie panuje zamieszanie. Strażnicy, którzy byli na służbie wczoraj wieczorem, zostali zebrani i zawleczeni do pokoju nauki. Jason, Trent, Gerald i Parker wpatrują się w potulnych strażników, którzy błagają o litość.
Wszyscy zostali związani i torturowani w celu uzyskania informacji. Z dużych ran na ich plecach sączy się krew, a oni wszyscy jęczą z bólu.
Przed nimi stoi Noah z rękami w kieszeniach. Jest cichy, ale jego wściekłość jest nie do pomylenia. Wszyscy się go boją, jego nieprzewidywalna natura tylko potęguje ich strach. Jeden ze strażników sika w miejscu publicznym, boi się swojego pana.