Rozdział 19
Victoria, która nie spała do końca, obudziła się gwałtownie, gdy usłyszała głos krzyczący na nią. „Victoria, naprawdę byłaś zadowolona, co? Co teraz z tym biednym, niewinnym aktem?”
Wiktoria otworzyła oczy i zobaczyła Samanthę stojącą przed nią z rękami na biodrach i przeklinającą na cały głos.
„Kim ty jesteś, Victorio Shaw? Chcesz, żebym przeprosiła? Nie dostałaś moich przeprosin ostatnim razem, więc dlaczego myślisz, że dostaniesz je tym razem?! Dopóki Thomas jest w pobliżu, nie będziesz mogła mnie dotknąć!”